ILE WYDAJEMY NA ŻYCIE
ILE WYDAJEMY NA ŻYCIE

Ile wydajemy na życie – październikowe podsumowanie

Ile wydajemy na życie – zgodnie z obietnicą – czas na podsumowanie kolejnego miesiąca pod kątem wydatków rodziny Mamoników. Ostatecznie mamy już połowę listopada 🙂 Więc czas najwyższy na podsumowanie października.

Jeśli jesteście ciekawi ile kosztuje życie na wsi, w wielopokoleniowej rodzinie – to zapraszam do kolejnego wpisu i dalszej lektury. Przypominam, że teoretycznie jest nas czwórka. Jednak naprawdę żywimy się razem. Idąc na zakupy – kupujemy produkty dla obu rodzin.  Przy czym tutaj – macie tylko nasze wydatki. Nasza rodzina pokrywa również praktycznie wszystkie koszty związane z utrzymaniem domu – typu prąd, woda, węgiel itp.

Ile wydajemy na życie – żywność

ILE WYDAJEMY NA ŻYCIE - ŻYWNOŚĆ

W październiku na jedzenie wydaliśmy o 100 zł mniej niż we wrześniu. Mimo – że tutaj już pojawiają się pierwsze produkty kupowane z myślą o świętach. Zamówiłam w necie duże opakowania suszonych migdałów, śliwek, żurawiny. A także przyprawy. Myślę, ze część z nich wystarczy nam na kilka miesięcy. Dodatkowo w supermarketach były promocje na owoce i warzywa w puszkach – więc też kupiliśmy. Nie mam tylko pewności czy na pewno do świat dotrwają.  Kolejny zakup świąteczny – cukierki 🙂 Tak – lubimy słodkie 🙂 Szczególnie na święta. Licząc na spokojnie. Na święta z tej kwoty zostało przeznaczone 200 zł.

Jedzenie na mieście – to głównie przekąski w kinie. Przy czym – ja już byłam na diecie dr Dąbrowskiej – więc wydatki ograniczyły się tylko do mojej mamy.

Czytaj także: Dieta dr Dąbrowskiej – tydzień pierwszy – sprawozdanie

To samo z pracą. W październiku większość warzyw miałam własnej produkcji. No, może poza kalafiorem. A ponadto – ciężko było na poście odróżnić – produkty kupowane typowo do domu i pracy. Więc większość lądowała mimo wszystko w zakupach do domu.

Ile wydajemy na życie – mieszkanie

ile wydajemy na życie dom

Październik był brzemienny w wydatki związane z mieszkaniem i mediami. Tysiąc zł został przeznaczony na tonę węgla – której koszt tak naprawdę pokryła siostra w ramach służebności na rzecz rodziców. Ostatnia w tym roku. Odpowiednie zapasy już z naszej kieszeni – zostały zrobione już wcześniej. A w tym miesiącu końcówka. Dodatkowo doszedł rachunek za prąd (wystawiany zwykle raz na 2 miesiące) oraz konieczność kupienia butli gazu. I tak przekroczyliśmy 1,5 tyś PLN.

Ile wydajemy na życie – transport

ile wydajemy na życie samochod

W tym miesiącu koszty związane z eksploatacją samochodu ograniczały się do paliwa do auta. Przez cały miesiąc zatankowałam olej napędowy za 270 zł i to zostało wyjeżdżone. To koszt życia na wsi – który w mieście często można ominąć.

Ile wydajemy na życie – telekomunikacja i Zdrowie

ile wydajemy na życie telekomunikacja i zdrowie

Te kategorie w październiku praktycznie wyszły zgodnie z planem, a nawet lepiej niż planowaliśmy. Standardowo rachunek za internet w wysokości 50 zł. W tym miesiącu na doładowania do telefonów nie wydaliśmy nic. Konta miały środki i odpowiednią długość ważności konta. Dla takich miesięcy stanowczo wolę telefony na kartę od abonamentów.

W październiku nikt z nas nie chorował, a przez swoją dietę odstawiłam przeciwbólowe na zatoki. Więc nie było konieczności wydawania na nie pieniędzy. Dzieciakom wzmacniam odporność domowymi specyfikami. Na przykład dżemem z pomarańczy, cytryny, miodu i imbiru. Dziewczyny nie bardzo go lubią – ale na wyraźną prośbę – łykają swoją porcję dzień w dzień.

Ile wydajemy na życie – rozrywka i różności

ile wydajemy na życie rozrywka i różności

W tych kategoriach znowu zaoszczędziliśmy  w październiku i wydaliśmy mniej niż planowaliśmy.  Prezenty – to jakaś zrzuta w pracy 🙂 W październiku prezent został kupiony dla Wiki – ale znajdziecie go w kategorii dzieci. Kupiłam sobie także książkę na temat pozycjonowania. I koniec wydatków w październiku.

Ile wydajemy na życie – dzieci

ile wydajemy na życie dzieci

A w tej kategorii – wydatków od groma 🙂 Październik – to miesiąc urodzin młodszej córki. I oczywiście spełniania marzeń. A o tym jak będą wyglądać jej urodziny, w jakim kinderparku, z jakimi atrakcjami oraz teksty kogo zaprosi – słyszałam już od maja. Wiki była nawet gotowa zapłacić za swój tort (i ostatecznie zapłaciła za niego) byle tylko jej urodziny się odbyły tak jak chciała. Na ten cel – rezerwacja sali, wynajęcie animatora, kupienie przekąsek, napojów (w tym 2 szampanów) poszło 625 zł. Dodatkowo w październiku kupiłam prezent dla Wiki. Kolejne 220 zł. Pozostałe pieniądze to jakieś drobiazgi, które zgodziłam się kupić podczas zakupów. Znając życie – słodziaki z biedronki za 20 zł – czyli połowę naklejek i kosmetyki dla Pauli. Co do słodziaków – Wiki ma cały gang i faktycznie się nimi bawi. Całe scenki rodzajowe tworzy.

Dodatkowe zajęcia – to po prostu wycieczka – mogłam pomyśleć, że jakaś w październiku już będzie. Na swoje usprawiedliwienie napiszę, że wypadłam z rytmu 🙂

Kieszonkowe – w końcu spłaciłam ostatnie 100 zł z zaległości dla Pauli. Ponadto Paulina odbyła ze mną poważną rozmowę – że jest w tym wieku – kiedy potrzebuje więcej pieniędzy – na przykład na kosmetyki. Faktycznie dojrzewa i czasami widać to na twarzy. W związku z tym Paula od października otrzymuje kolejne 20 zł do kieszonkowego. Teoretycznie pokrywa za nie zakup kosmetyków. Praktycznie Paula już zażyczyła sobie kosmetyki pod choinkę 🙂 Więc kombinuje całkiem nieźle.

Pojawiła się też nowa kategoria – której nie przewidziałam. W październiku Paula intensywnie zbierała pieniądze na rower. A gdy jej brakowało – szukała dodatkowych zleceń na przykład u mamy. W efekcie czego – pojawiła się kategoria praca z wydatkami rzędu 80 zł. Pieniądze otrzymywała za dodatkowe prace – wykraczające poza jej obowiązki. Typu posprzątanie samochodu czy przygotowanie artykułu na stronę internetową.

Ile wydajemy na życie Ubrania i Chemię

ILE WYDAJEMY NA ŻYCIE UBRANIA I CHEMIĘ

W tych kategoriach również delikatnie. I bez większych szaleństw.

Ile wydajemy na życie – wieś

ile wydajemy na życie - życie na wsi

Po wrześniowych wydatkach – w październiku koszty wracają do normy. W tym miesiącu najwięcej kosztowały nas różnego rodzaju pasze i karmy dla zwierząt. Reszta to jakieś sadzonki czy ziemia do iglaków

Podsumowując cały miesiąc – mimo wydatków na urodziny córy – nasze koszta zmniejszyły się w październiku do kwoty 4052,00 PLN. Nie liczę kosztu węgla – który znalazł się w budżecie dla celów statystycznych, a za który faktycznie nie my płaciliśmy. Przyznam szczerze – że przygotowywałam się na wyjazd do Gdańska w listopadzie oraz odkładaliśmy pieniądze na prezenty. Dlatego ten miesiąc skończyliśmy z tak dobrym wynikiem.

Dla porównania – zapraszam na blog Rodzina na kredyt – gdzie też zostały opublikowane koszty życia Agnieszki i jej rodziny

A jak u Was wyglądały wydatki w październiku?

 

5 komentarzy

  • U mnie październik to wydatki mikołajkowe. Skromne, ale przy czwórce dzieci, to jednak trochę do udźwignięcia jest. W sumie, to każdy dostanie coś, z czego może korzystać wraz z innymi. Więc powinna być radość. Zawsze zaskakują mnie dzieci, które życzą sobie konkretny prezent. Moje zawsze, ale to zawsze powtarzają, że chcą „niespodziankę”. Muszę chyba dobrze trafiać z prezentami? ;-))) Gratuluję wielopokoleniowego Teamu. Pozdrowienia dla całej Rodziny!

    • U nas Mikołajki też skromne 🙂 Szał jest na święta 🙂 Zwykle jakieś słodycze i drobiazg do buta. Co do prezentów – to moje jednak mają swoje listę marzeń i życzeń do świętego Mikołaja. Część się spełnia, część nie . I wtedy jak dzieciakom zależy – kombinują dalej same 🙂

  • U mnie na Mikołajki chłopaki dostaną: starszy – koszulki realu madryt i fc barcelony, drobne słodycze i małą zabaweczkę a młodszy – pajacyka i puzzle piankowe (jemu to w zasadzie obojętne co dostanie bo ma 3 m-ce). Na gwiazdkę planujemy trochę droższe prezenty ok 250 zł dla starszego i 150 dla niemowlaczka bo i tak ma sporo zabawek po braciszku. W późniejszych latach ta kwota na prezenty się zrówna dla każdego z nich ale w tym roku będzie taka różnica bo i potrzeby chłopaków są inne.
    Ostatnio starszy syn pisał list do Mikołaja i powymieniał w nim rzeczy z których każda kosztuje ok 150-200 zł, musiałam go uświadomić że Mikołaj może sobie z tej listy wybrać 1 lub 2 rzeczy i mu podarować bo ma coraz więcej dzieci i musi mu starczyć prezentòw dla wszystkich. Chciałabym aby po prostu chciał niespodziankę ciekawa też jestem kiedy przestanie wierzyć w Świętego Mikołaja tzn. kiedy go koledzy lub koleżanki z klasy uświadomią że prezenty kupują rodzice.
    W listopadzie starszy syn ma również urodziny i tu już zbiera kasę na wspólny prezent którego koszt wykracza poza moje możliwości finansowe.

    • 7 lat 😉 Spełnianie marzeń kosztuje. Bo urodziny w kinderparku. Z tronem, koroną, animatorem, szampanem i zabawą na placu zabaw. Bycie w centrum uwagi przez kilka godzin. Czyli to co młodsza po prosu uwielbia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *