Co Twoje dziecko powinno wiedzieć o pieniądzach przed ukończeniem 7 roku życia?

Co Twoje dziecko powinno wiedzieć o pieniądzach przed ukończeniem 7 roku życia?

Zastanawiasz się co Twoje dziecko powinno wiedzieć o pieniądzach przed ukończeniem 7 roku życia? Oraz jak mu przekazać informacje na ten temat?

Ostatecznie pewnie już nie raz słyszałaś od dziecka, że pieniądze są w banku lub w tej ścianie do której kartę się wrzuca. Więc jeśli Ty rodzicu ich w tej chwili nie masz – to po prostu tam idź i ściana lub Pani w kasie Ci da. Tyle razy się to sprawdzało – to dlaczego i teraz miałoby być inaczej. I dlaczego nie chcesz iść do tej ściany, gdy chodzi o tak ważną rzecz dla dziecka – jaką jest zabawka? No czemu?

 

 

Jeśli i Ty już takie scenariusze ze swoimi dziećmi przerabiałaś – czas przestać zbywać dzieci i odkładać rozmowę o pieniądzach na później. Czas szczerze i uczciwie porozmawiać z dzieckiem i wyjaśnić mu realia świata finansów – w których chcąc nie chcąc funkcjonuje odkąd zaczął rozumieć na czym polega kupno i sprzedaż. Ostatecznie czego Jasiu się nauczy – Jan będzie umiał

 

Co Twoje dziecko powinno wiedzieć o pieniądzach przed ukończeniem 7 roku życia?

 

  1. Pieniądze nie rosną na drzewach, w bankomatach czy banku. Pieniądze się zarabia. Dlatego wy – rodzice chodzicie do pracy, zakładacie firmy, spędzacie czas poza domem – aby zarobić pieniądze na utrzymanie rodziny
  2. Pieniędzy jest ograniczona ilość. To nie jest tak, że Twój szef czy klient płaci Ci tak dużo – że nie jesteś tego w stanie wydać. Masz ograniczone możliwości. A to, że ściana jak czarodziejski osioł wypluwa pieniądze, wcale nie oznacza, że będzie tak robić zawsze i wszędzie. Aby ściana dała pieniądze – musisz najpierw je zarobić, a potem z reguły trzymasz je na koncie w banku. Co jest wygodniejsze i praktyczniejsze od biegania z gotówką w ręku. Jednak jeśli pieniędzy na koncie nie ma – z bankomatu nie wydusisz ani grosza. Dodatkowo – wszystkie dobra z których korzystacie kosztują – prąd, woda, bajki w telewizorze, jazda samochodem, zakupy czy zabawy w kinderparku. O tym jak przeprowadzić taką rozmowę z dzieckiem w praktyce – pisałam w artykule pod tytułem: potrzeby kontra zachcianki 
  3. Podejmowanie decyzji finansowych wcale nie jest łatwe – a pieniądze można wydać tylko raz. Do zrozumienia tej lekcji najlepiej wykorzystać kieszonkowe dla dziecka. Dzięki temu dzieci moment zrozumieją trud zarządzania pieniędzmi. Oraz na własnej skórze przekonają się na czym polegają wybory – jeśli kupię klocki – nie starczy mi na płytę DVD i lalkę. Więc co wybrać – z czego ucieszę się bardziej, co mi sprawi większą radość? 
  4. Oszczędności są kluczem do sukcesu. Twoje dziecko po raz kolejny marzy o zabawce przekraczającej jego kieszonkowe? To dobry sposób na nauczenie dziecka oszczędzania oraz odkładania nagrody w czasie. Mając 50 zł w ręku Twoja latorośl musi podjąć decyzję – wydać te pieniądze dziś na mały zestaw klocków, czy może poczekać do następnego kieszonkowego, urodzin, wizyty u dziadków – i wszystkie pieniądze włożyć w duży zestaw, o którym ostatnio marzy. Ta lekcja moim zdaniem powinna być równie często odrabiana przez rodziców, jak i ich dzieci
  5. Budżet domowy przepisem na sukces. Od małego wpajaj dzieciom jak ważne jest planowanie wydawania pieniędzy oraz śledzenie – gdzie faktycznie wyciekają pieniądze z naszego portfela. Dzięki temu masz większą kontrolę nad swoim życiem oraz wiesz, którymi dziurami uciekają Twoje pieniądze. Bez budżetu domowego – jesteś jak kierowca bez mapy – gdzieś jedzie  coś robi – ale sam dokładnie nie wie gdzie jest i w którą stronę powinien skręcić, by dotrzeć do celu
  6. Nie wszystko złoto co się świeci – czyli lepiej sugerować się swoimi potrzebami, niż wierzyć ślepo reklamom. Twoje dziecko w wieku przedszkolnym wierzy w bardzo wiele rzeczy: Świętego Mikołaja, Wróżki Zębuszki, a także…. slogany reklamowe. Dobrze by było – abyś wytłumaczyła dziecku – po co powstają reklamy i jakie jest ich główne zadanie – namówić Cię do kupna i pozbycia się swoich pieniędzy. Najlepiej szybko i pod wpływem emocji, bez rozmowy samej z sobą czy naprawdę chcę to mieć, czy tego potrzebuję. Dobrym sposobem na walkę z reklamami jest odroczenie zakupu w czasie – jeśli za tydzień dalej będziesz chciał kupić tą samą zabawkę – wtedy po prostu ją kupisz. Jednak w między czasie może się okazać, że zupełnie inna zabawka podoba Ci się znacznie bardziej
  7. Dzielenie się jest ważne. Znasz to powiedzenie: Szczęście – jedyna rzecz która się mnoży jeśli się ją dzieli? Pozwól poczuć dziecku moc dzielenia się oraz moc pozytywnych uczuć – jakie towarzyszą tej czynności. Dlatego warto z dzieckiem porozmawiać na temat innych dzieci, które nie mają rodziców, które głodują, które żyją na terenach objętych wojną. Można porozmawiać o bezdomnych psach i kotkach i ich potrzebach w schronisku. Po takiej rozmowie – i zdjęciach czy filmach obejrzanych w internecie (pamiętajcie o dostosowaniu filmu do wieku dziecka – w necie bez problemu można znależć bardzo brutalne filmy – a przecież nie o to chodzi) w dzieciakach od razu rodzi się chęć niesienia pomocy. Pozwólcie im wymyślić, jak mogą pomóc oraz wspólnie postarajcie się te pomysły zrealizować. Dzięki temu nauczą się, że pieniądze mogą służyć szczytnym celom, a dawanie prezentów jest równie fajne – jak ich otrzymywanie.

A Ty jak myślisz? Co Twoje dziecko powinno wiedzieć o pieniądzach przed ukończeniem 7 roku życia?

8 komentarzy

  • Zgadzam się z Tobą w zupełności, im szybciej dziecko pozna prawdę o tym skąd się biorą pieniążki w domu i dlaczego należy je rozsądnie wydawać, tym szybciej wyrośnie na świadomego człowieka.

  • Dokładnie tak 🙂 Marzy mi się abyśmy byli bardziej świadomymi rodzicami także pod kątem edukacji związanej z ekonomią i finansami

  • Szczera rozmowa od najmlodszych lat jest najlepsza. Im czesciej bedziemy na spokojnie tlumaczyc tym dziecko szybciej zrozumie.

    • Tak – zgadzam się . Świetnie się tez sprawdza obrazowe pokazanie dziecku na co rozchodzą się nasze pieniądze. Dla nich nasz zarobki  to taki kosmos za który można zostać przynajmniej sułtanem 😉 A rzeczywistośc – z reguły szara – o czym rodzice dzieciaków najczęsciej po prostu nie informują

  • Mój dziewięciolatek jest typem dośc niezwykłym jak na dziecko w tym wieku- nie dość, że potrafi odroczyć swoją nagrodę w czasie (typowy dylemat dostać mniej teraz czy więcej za jakiś czas), nie ma najmniejszego problemu z oszczędzaniem (lubi "mieć" kasę) to jeszcze uwielbia kupować prezenty bliskim za swoje oczywiście pieniądze. Wie, że na pieniądze trzeba pracować, że żeby mieć dobrą pracę trzeba być solidnym w każdym fachu, że dobre wyksztełcenie ułatwia (choć nie warunkuje) zarabianie pieniędzy. No i myśli o przyszłości np. zadając mi takie pytanie "mamo a jak wy z tatą umrzecie to jak my się z dziewcyznami podzielimy domem? Przecież go nie przepiłujemy na 3 części " 😉

    • świetny jest 🙂 Starsza córa ma podobną postawe do Twojego synka 🙂 3 razy każdą złotówkę obejrzy zanim wyda. Natomiast młodsza 🙂 Zupełnie inna hstoria 😀 Znacznie dłuższa droga przed nami 🙂 To taki charakter, który uwielbia wszystko mieć na wczoraj. Wydawanie pieniędzy też sie w to wpisuje 🙂 A o jutrze totalnie nie myśłi

    • Brakuje. Tylko pytanie jak by się za nią instytucje zabrały – i czego nauczyły. Po raz kolejny suchej teorii – przez co dzieciakom odbijałaby się czkawką? Rodzice też sporo powinni zadziałać i to prościej – bo w praktyce 😀 I właśnie po to jest ten blog 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *