Koszty utrzymania rodziny – czyli nasze styczniowe podsumowanie wydatków. Tak wiem – mamy już marzec. I te zestawienie powinno być przynajmniej od 2 tygodni na blogu. Nie mówiąc o tym – że grudzień całkowicie zaginął w akcji. Ale powoli do celu. Wychodzę z zimowego marazmu, słoneczko świeci coraz mocniej, mam więcej energii i chęci do działania. Dlatego – dzisiaj rozliczenie z początku roku. Kto zainteresowany – zapraszam do lektury.
Koszty utrzymania rodziny – jedzenie w styczniu 2019r
W tej kategorii całkiem niezły wynik udało się nam osiągnąć. I sporo zaoszczędzić – w porównaniu do pierwotnych planów. Co cieszy – jednak było głównie efektem wyjadania pozostałości po świętach oraz zapasów zakupionych na święta – które standardowo okazały się zbyt wielkie.
W styczniu dziewczyny miały ferie. Więc było więcej wyjść do kina, na miasto, zdrowego i niezdrowego jedzenia poza domem. Mimo to – daliśmy radę utrzymać wydatki w ryzach. Duża w tym zasługa termomixa. Często z siostrą podejmowaliśmy decyzję – że zamiast obiadu na mieście – przygotujemy coś pysznego i często innego w domu. A takie jedzenie jest po prostu tańsze. Szczególnie przy większej ilości osób.
Jedzenia do pracy nie kupowałam mniej – tylko po prostu wyjmowałam z lodówki. I już nie chciało mi się oddzielać tych poszczególnych kosztów. Jeśli faktycznie przed pracą biegłam do sklepu – i miałam na to osobny rachunek – to lądował on w tej kategorii. Jeśli jednak robiłam zakupy do domu i coś wrzuciłam dodatkowo do pracy – wylądowało w ogólnej kategorii jedzenie w domu
Jak widzicie – od tego roku wywaliłam kategorię alkohol z tej części budżetu. Pijemy go mało i sporadycznie, więc nie miało to większego sensu.
Koszty utrzymania rodziny – mieszkanie styczeń 2019
W styczniu było tak miło – że nie miałam żadnych rachunków 🙂 Większość z nich pojawia się w okresie co 2 miesiące, więc tu był to prawdziwie lajcikowy miesiąc
Koszty utrzymania rodziny – transport i telekomunikacja w styczniu 2019r
Na paliwo wydałam więcej – wyjazd do Gdańska swoje robi. Kolejny koszt to opłata za autostradę. Opłaty za internet i telefon też w normie.
Koszty utrzymania rodziny – zdrowie w styczniu 2019r
W styczniu mimo pierwotnych planów – szybko musiałam zwiększyć plany budżetowe na leki. Przeziębiłam się ja, a zaraz potem dzieciaki. W efekcie czego wizyty w aptece i zaopatrzenie w leki swoje pochłonęły. Domowe sposoby musiały dostać wsparcie w postaci farmaceutyków
Czytaj także:
Koszty utrzymania rodziny – ubranie, kosmetyki, chemia w styczniu 2019
A tu ostatecznie wydałam więcej niż planowałam. Planowałam kupić buty dla młodszej córki. Zaczęła narzekać – że poprzednie ją cisną. Ponadto już wcześniej widziałam, że zamek w butach długo nie posłuży. Więc zaskoczenia nie było. Zaskoczeniem były moje kozaki – które też stwierdziły, że odmówią współpracy. W efekcie czego – w budżecie nieplanowany zakup.
W styczniu wydałam też dość sporo pieniędzy na zakup ubrań dla dzieci. Mi też coś skapnęło. Skorzystałam z noworocznych promocji. I udało mi się pokupować fajne spodnie dla dziewczyn po 20 – 30 zł. Jakieś bluzki i podkoszulki. I rachunek urósł.
Na chemię i kosmetyki wydałam mniej niż planowałam. Tu też były zapasy do zużycia.
Koszty utrzymania rodziny – rozrywka w styczniu 2019r
Tu standardowo – koszt mojej karty Unlimited. W styczniu opłaciła mi się znacznie bardziej niż zwykle. Dodatkowo kolejna książka wylądowała w biblioteczce – ale takiej bardziej wirtualnej. Skusiłam się na ostatni e-book Pani Swojego Czasu. Recenzja – całkiem możliwe, że się pojawi.
Koszty utrzymania rodziny – różności w styczniu 2019r
Tu odrobinę przekroczyłam pierwotne plany. Dobroczynność to zrzutka w ramach wspólnoty parafialnej oraz Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Prezenty to składka w pracy i dzień Dziadka i Babci. A także materiały na bloga – w postaci kleju do produkcji slime i watomierza. Z watomierza intensywnie korzystam, a kleje jeszcze stoją …
Koszty utrzymania rodziny – dzieci
A tu jak zwykle. 500+ mało 😉 Dodatkowe zajęcia – to możliwość nauki angielskiego on-line. I to co podoba mi się najbardziej – to opcja rozmów z native speaker na żywo i bez przygotowania. Nigdy nie wiadomo, jak rozmowa się potoczy. Obiady, kieszonkowe i wyjścia do kina oraz na place zabaw. O dziwo – wydałam mniej niż przewidywałam. W między czasie jeszcze zaproszenie na urodziny do koleżanki. I prezent dla niej.
Koszty utrzymania rodziny – wieś i zwierzaki
W tym miesiącu kupowałam tylko karę dla kotów i psów. Całość zamknęła się w kwocie 180,00 zł. Nie zrobiłam zrzutu zdjęcia budżetu – więc tym razem musicie zadowolić się słowem pisanym.
Koszty utrzymania rodziny – wszystkie wydatki
A teraz czas na podsumowanie całego miesiąca. Mimo ferii i wyjazdu do Gdańska oraz większych pokus – budżet udało nam się utrzymać w ryzach. I wydatki zamknęły się poniżej kwoty 4 tysięcy. Dokładnie wyniosły 3798,00 zł. Widać różnicę – gdy nie kupuje się jedzenia na zapas i prezentów na święta 🙂
A jak Wasze wydatki od Nowego Roku?
Przydaly by sie opisy kolumn w tych tabelkach
Łukasz – 1 rubryka plan,
2 faktyczne wydatki,
3 różnica między planem a faktycznymi wydatkami,
4 to samo w %
Niestety z programami graficznymi jestem na bakier. Wycięcie ze zrzutu odpowiedniego fragmentu to szczyt moich możliwości 🙂 Wybacz 🙂
Też korzystam z budżetu Michała Szafrańskiego i dla mnie tabelki nie potrzebują opisu 😉
Dzięki Małgosia 🙂
Co to jest karta Ulimited?
Karta Unlimited to abonament na kino 🙂 Dokładnie sieć Cinema City ją oferuje. Płacisz raz w miesiącu 46 zł – jak jesteś spoza Warszawy – i masz wszystkie wejścia do kina za darmo. Możesz chodzić na wszystkie seanse każdego dnia – i to wszystko w ramach 46 zł. Opłaca się i wychodzi taniej – niż bez karty – już przy oglądaniu 2 filmów w Cinema City w miesiącu. Szczególnie w weekendy – gdy ceny są znacznie wyższe. Dodatkowo masz zniżki na zakąski w barze – pierwszy rok – 10%, kolejne lata – 25%. Ja swoją kartę mam już 3 rok – i sporo pieniędzy dzięki niej zaoszczędziłam. Tym bardziej, że w Toruniu nie ma alternatywy – jest tylko Cinema City 🙂
Rewelacja – nie wiedziałem, że jest taka opcja 🙂 Czas się tym zainteresować, bo to rzeczywiście daje spore oszczędności jak się lubi oglądać filmy w kinie 😉
Brzmi nieźle. Szkoda, że ja tak Cinema City (i innych multipleksów) nie lubię. Do kina chodzę tylko we własnej miejscowości. Ale oferta taka, że może przemyślę i się przekonam 😉
„Wielka Orkiestra Pomocy Społecznej” – boskie! 😀
Poprawiłam. Dzięki za zwrócenie uwagi. Zboczenie zawodowe + zmęczenie materiału i ciekawe rzeczy wychodzą
Szczerze to jestem pod wrażeniem że byłaś w stanie to tak wypunktować i dokładnie wyliczyć