Trening mózgu – w szkole, jak i w życiu zawodowym jest niezmiernie ważny. Celem treningu mózgu zwykle jest trwałe zapamiętanie informacji lub opanowanie nowej umiejętności; najlepiej w jak najkrótszym czasie. I jak to bywa – można wybrać różne drogi do osiągnięcia celu. Standardowe metody – do których jesteśmy przyzwyczajani od dziecka (i w szkole, i w domu) i których celem nie jest nasza szybka nauka o czym pisałam tutaj lub te bardziej efektywne. Których stosowanie w krótszym czasie daje lepsze efekty, ale do których zwykle nie jesteśmy przekonani.
O jednej takiej bardziej efektywnej, lecz mało intuicyjnej metodzie pisze Radek Kotarski w książce "Włam się do mózgu". Którą oczywiście w dalszym ciągu z premedytacją polecam osobom – które muszą lub chcą się uczyć. Czyli każdemu – bez wyjątku
Trening mózgu – metoda króla boksu
Radek ma to do siebie – że każdą mniej lub bardziej skomplikowaną naukową nazwę przekształca na coś swojskiego, dobrze brzmiącego i łatwego do zapamiętania – dzięki sile skojarzeń. Metoda króla boksu w naukowym żargonie to nic innego jak: technika przeplatanych ćwiczeń
Metoda króla boksu – swoją nazwę zawdzięcza Muhammadowi Ali i sposobowi w jaki ćwiczył. Ten facet w treningi wprowadzał pełny chaos. Wydawało się, że robił wszystko i nic. Gdy inni ćwiczyli przez 30 minut jedno uderzenie i je szlifowali – Muhammed w tym czasie zdążył już poskakać na skakance, uderzać w worek, przeprowadzić szybki sparing z wymyślonym przeciwnikiem i przećwiczyć sekwencję uderzeń. I wiele przemawia za tym, ze właśnie taki sposób doskonalenia umiejętności zapewnił mu tytuł niekwestionowanego króla boksu.
Trening mózgu – czego uczą w szkole (metoda blokowa)
Obok metody przeplatanych ćwiczeń czyli króla boksu mamy na drugim biegunie – standardowy sposób przedstawiania wiedzy w szkole. Polega ona na tym, że materiał jest poukładany w bloki. A więc najpierw uczysz się podstaw. Jak się ich nauczysz i dobrze przyswoisz dostajesz kolejną porcję materiału z tej samej dziedziny, potem kolejną i jeszcze jedną. I tak się to ciągnie przez cały system nauczania, w każdej dziedzinie i w każdym przedmiocie. Jeśli poznałeś jakiś nowy wzór matematyczny czy wyrażenie gramatyczne na językach obcych – kolejny krok polega na przerobieniu całej serii ćwiczeń właśnie z tego zakresu materiału. Zrobisz ich powiedzmy 20 – zaczynasz być wdrażany w kolejny temat i kolejne 20 zadań według kolejnego schematu. Monotematycznie i blok po bloku.
Czy jest to dobre i skuteczne? Niestety – wiele badań (po szczegóły odsyłam do książki Radka) udowadnia, że nie. Ucząc się w ten sposób nie dość że tracimy czas – to jeszcze osiągamy gorsze rezultaty. Ta metoda po prostu jest nudna. A nasz mózg po 5 powtórzeniu tego samego – się wyłącza i nie współpracuje z nami. Jest maksymalnie znudzony i zapada w letarg, zamiast przyswajać informacje.
Trening mózgu – ćwiczenie naprzemienne
Alternatywą dla metody blokowej jest metoda króla boksu, która pisząc obrazowo polega na skakaniu z kwiatka na kwiatek. Czyli dla przykładu. Mamy do przyswojenia 4 różne wzory matematyczne, wymagające 4 różnych schematów postępowania. Lepiej utrwalimy wiedzę, jeśli w trakcie nauki czy powtórki zamiast rozwiązać po 8 zadań z każdego schematu – rozwiążemy po 2 z wszystkich 4 schematów. W ten sposób materiał przyswoimy na dłużej i osiągniemy lepsze wyniki niż ucząc się dogłębnie partia po partii.
Zresztą metoda przeplatanych ćwiczeń – ma więcej wspólnego z sytuacjami życia codziennego niż metoda blokowa. Zwykle jest tak – że problemy, które musimy rozwiązać nie są posegregowane w bloki. Panuje w nich zwykły życiowy chaos, a rozwiązanie ich, wymaga łączenia ze sobą wielu faktów i przyswojonych wiadomości. Jest też bardziej wymagająca dla naszego mózgu. Nie pozwala mu zasnąć choćby na chwilę. Trening mózgu w metodzie przeplatanych ćwiczeń jest większy i bardziej wymagający – dlatego też zapamiętane wiadomości zostają z nami na dłużej.
Trening mózgu – dlaczego wybieramy uczenie blokowe?
Z jednego zasadniczego powodu. A w sumie z dwóch. Pierwszy prozaiczny – nie zdajemy sobie sprawy że można inaczej oraz ile tracimy ucząc się blokowo. Drugi – ta metoda jest dużo prostsza od metody króla boksu. Daje wiarę we własne możliwości oraz to – że dany zakres materiału opanowaliśmy do perfekcji. Wymaga mniejszej uwagi i skupienia. Niestety w efekcie na opanowanie danego zakresu materiału potrzebujemy więcej czasu, a efekty i tak mogą być mizerne. Szczególnie, gdy okaże się, że na sprawdzianie nasza wiedza będzie sprawdzana wyrywkowo – a nie blok po bloku. Zgodnie z utartym schematem.
Dlatego – podczas kolejnego zakuwania – spróbujcie zrobić bardziej intensywny trening mózgu. I łączcie materiały z różnych dziedzin czy zakresów ze sobą. Być może po takich doświadczeniach – już nigdy nie będziecie chcieli wrócić do metody blokowej.
Ps. Artykuł zawiera linki partnerskie
Ciekawa ta metoda
Coś w tym jest, szkoda że nie miałem możliwości przeczytania tego tekstu ze 30 lat temu, kiedy miałem spore problemy w przyswojeniu wiedzy w podstawówce.
Ja z treningu mózgu to najchętniej krzyżówki i wykreślanki na wykładach ogarniałam 🙂
Szkoda, że nauczyciele nie stosują tej metody króla boksu, bo takie blokowe uczenie się, skutkuje tym, że po pewnym czasie zapomina się tego, co nauczyło się na początku
Mój mozg przyjmuje tylko rzeczy które zna z ptraktyki. Teori zupełnie nie wchodzą 🙂 pewnie bedzie trzeba na starość uczyc sie wierszyków dla dzieci zeby zaktywizować mózg 🙂
Gdyby wprowadzili to do systemu edukacji…. Ach…
Uwielbiam krzyżówki i zabawy rozwijające mózg
Bardzo ciekawy tekst:) Czas chyba trochę poćwiczyć 🙂
Jestem pod wrażeniem,ile jest w naszych rekach:)
Dla mnie to coś nowego, ale interesującego
interesujący wpis! Fajnie dowiedzieć się czegoś nowego!
Ileż ten internet zrobił dobrego;)przez ostatnie 5-10lat świadomość wielu ludzi się zmieniła o 180stopni, gdybyśmy wiedzieli to w szkole to może dziś wielu z nas byłoby zupełnie gdzie indziej