inteligencja finansowa

Inteligencja finansowa – dlaczego warto ją rozwijać u dziecka?

Inteligencja finansowa?? – no nie. Miało być prosto i przyjemnie na tym blogu. Miałam się nauczyć podstaw i przekazać je dzieciakom – by radziły sobie lepiej z pieniędzmi. A Ty mi tu wyjeżdżasz z tematem inteligencji finansowej? Przecież to na odległość śmierdzi nauką – i to teorią, a nie praktyką. Bleee – już mi się zapalają wszystkie czerwone lampki w głowie.
 
Też tak myślisz? Pewnie tak – od lat rodzice, nauczyciele (kto nie pamięta tego szkolnego przynudzania – po którym najprostsze rzeczy brzmiały jakby były tłumaczone w języku chińskim), rodzeństwo (szczególnie te męskie) oraz drugie połówki próbują nam kobietom wmówić że finanse są:
  • nudne
  • trudne
  • nie na nasze głowy
I najlepiej to już wróćmy do garów – gdzie nasze miejsce…
 

 
Przez co same oddajemy im swoją wolność. Nie tylko finansową, ale także tą życiową. Z powodu takich przekonań dochodzi do przemocy w rodzinie i to tej w białych rękawiczkach – przemocy ekonomicznej… Ale to nie temat na ten wpis. Jednak pamiętaj – to Twoje życie – i Twoje decyzje.. To od nich zależy gdzie będziesz za 5, 10 czy 15 lat.
Więc jeśli chcesz być odpowiedzialną matką – czas najwyższy zerwać ze schematami i ramkami, w które często inni próbują Cię wcisnąć. Czas zająć się finansami – i tę wiedzę przekazać dzieciom. Dać im broń do ręki, zanim ktoś będzie próbował im wmówić, że nie nadają się do zarządzania pieniędzmi i to za skomplikowane dla nich.
 
Dodatkowo to blog Mamonik, a nie szkoła 🙂 Przynudzać nie będę. Będzie zwięźle, prosto i na temat 🙂
 

Inteligencja finansowa – jak to się zaczęło?

 
Standardowo – od badań naukowych. Przeprowadzanych przez Howarda Gardena (twórcy teorii inteligencji wielorakich). Gardena zainteresowało ciekawe zjawisko. Dzieciaki będące prymusami i kujonami w szkole – w życiu dorosłym nie radziły już sobie tak doskonale. Prowadziły przeciętne życie na przeciętnych stanowiskach – często ledwo wiążąc koniec z końcem. Natomiast uczniowie przeciętni – w życiu społecznym i zawodowym osiągali znacznie lepsze wyniki od swoich piątkowych kolegów. Garden postanowił zbadać te zjawisko – i znaleźć przyczynę takiego stanu rzeczy. W wyniku przeprowadzonych badań – Garden doszedł do wniosku – że w szkole najważniejsza jest sprawność językowa i matematyczna. Natomiast w dorosłym życiu – te umiejętności to za mało. Trzeba umieć komunikować się z innymi ludźmi, umieć pracować w zespole lub zespołem kierować, mieć wolę do walki i podnoszenia się po porażkach. Umieć popełniać błędy i wyciągać z nich wnioski.
 
Temat badań – jak i same badania mocno zainteresowały Kiyosakiego (ten od bogatego i biednego ojca ;)). Bazując na tych wynikach doszedł do identycznych wniosków jeśli chodzi o finanse i obchodzenie się z pieniędzmi w życiu dorosłym. Stwierdził, że ten – kto ma odpowiednią wiedzę i umiejętności z zakresu finansów – potrafi zarządzać pieniędzmi, pomnażać je i w ostateczności stać się człowiekiem niezależnym finansowo.
Natomiast pozostała część społeczeństwa nadmiernie konsumując i żyjąc od pierwszego do pierwszego – z roku na rok żyją na krawędzi i coraz bardziej dorabiają takie czy inne instytucje finansowe. A każde nieprzewidziane wydarzenie – może doprowadzić u nich do katastrofy finansowej.
 
Za taki stan rzeczy odpowiada inteligencja finansowa – której w szkole absolutnie nikt nie uczy. W tym temacie jesteśmy zdani tylko na siebie i swoją chęć rozwoju. Jednak plus jest taki – że jeśli nie wystraszymy się tematu – zdobytą wiedzę bez problemu przekażemy naszym dzieciom. Dzięki czemu już na starcie w dorosłe życie znajdą się na nieporównywalnie lepszej pozycji niż ich rówieśnicy. Nie popełnią naszych błędów – i kto wie może odniosą sukces, o którym dla nich marzymy 🙂
Dzięki rozwijaniu inteligencji finansowej przez Ciebie rodzicu – mają dużo większe szanse na niezależność finansową, na realizowanie marzeń i pasji oraz na szczęśliwsze życie. Która matka nie życzy tego swojemu dziecku?
Więc czas przejść ze sfery marzeń do działania. Rozwijania inteligencji finansowej całej rodzinki i świadomego zarządzania pieniędzmi.

Inteligencja finansowa – definicja

 
Z definicją inteligencji finansowej łatwo nie jest. Po pierwsze dlatego – że ile ludzi, tyle pomysłów i prób zdefiniowania – o ile już ktoś próbę podejmie. Po drugie – termin jest mało znany i propagowany. Chcecie dowodu – proszę bardzo. Na chwilę pisania tego artykułu – definicji inteligencji finansowej nie ma nawet w polskiej wersji Wikipedii.
Więc jak rozwijać coś – co z grubsza każdy "czuje", jednak nie wie jak o tym rozmawiać i jak ubrać to w słowa?
 
Ja proponuję póki co korzystać z definicji stworzonej na zasadzie porównania do inteligencji emocjonalnej. Stworzonej przez Andrzeja Fesnaka w książce Jakie decyzje finansowe podejmują bogaci i dlaczego biedni robią błędy, działając inaczej (konkretny ten tytuł co nie;)
I tak
Inteligencja finansowa – dotyczy umiejętności rozumienia finansów, kierowania nimi, zarządzania i posługiwania się pieniędzmi w sposób świadomy i celowy
 

Inteligencja finansowa – podstawy sukcesu
 

Jeśli zależy Ci na wysokim ilorazie inteligencji finansowej Twojej i Twojej rodziny – powinnaś działać w następujący sposób:
 
  • Zarabiać więcej
  • Chronić swoje pieniądze
  • Budżetować swoje wydatki
  • Stosować dźwignie finansowe
  • Wykorzystywać informacje finansowe
 
Gdy wszystkie składowe będziesz miała rozwinięte na wysokim poziomie – kłopoty finansowe nie będą Twoim zmartwieniem. Wręcz przeciwnie – zarabiając tyle samo lub mniej od znajomych – będziesz dysponować większymi środkami i zasobami. A przez to szanse na osiągnięcie niezależności finansowej znacznie u Ciebie rosną. 
Dodatkowo – przekazując dzieciom te same wartości – i ucząc ich tych samych 5 zasad – masz większą pewność – że również osiągną niezależność. Że utrata pracy nie będzie dla nich katastrofą, a zakupy sposobem na stres czy nudę. Dzięki rozwijaniu i ćwiczeniu inteligencji finansowej życie Twoich dzieci będzie spokojniejsze. Tak po prostu.Większość awantur domowych toczy się właśnie o pieniądze. Skoro pieniądze problemem nie są – nie ma o co się kłócić. Zastanów się chwilę i poszukaj w pamięci wspomnień związanych z kłótniami rodzinnymi. Czy w 90% nie dotyczyły lub zahaczały o pieniądze? U mnie tak było – i założę się że do wyjątków nie należę.
 

Inteligencja finansowa a dzieci
 

Mam dla Was dobra wiadomość 🙂 Inteligencję finansową można ćwiczyć i ją rozwijać. Zarówno Ty mamo możesz to zrobić, jak i starać się rozwinąć ją u swojego dziecka.
I co ważniejsze – wiedza, teoria, definicje, regułki nie są tu najważniejsze.
 
Wiedza to zaledwie 20% sukcesu. I te procenty – na pewno znajdziesz na tym blogu 🙂 Wystarczy wejść na spis treści – i wybrać interesujący Cię temat 🙂 O reszcie decyduje ustalenie reguł i konsekwencja w działaniu. Zupełnie tak samo jak w wychowaniu.
Ponadto inteligencję finansową można rozwijać mimochodem. Jakby przypadkiem 🙂 Dziecko otrzymuje od Ciebie ważne lekcje – i nawet nie czuje, że się uczy.
Wręcz przeciwnie – samo inicjuje rozmowy, obserwuje Cię, sprawdza zasady, które wprowadzasz (często starając się je nagiąć jak tylko można) i uczy się.
Odkrywa zalezności rządzące naszym światem – w którym pieniądze pełnią dość znaczącą rolę. A dzięki Tobie – nie daje się wpuścić w reklamowe maliny – tylko staje się świadomym konsumentem. Konsumentem, który dokładnie wie na czym mu zależy – w związku z czym potrafi przejść obojętnie obok czegoś, co ważne dla niego nie jest.
I to jest sukces – o którym myślę że każdy rodzic marzy.
I którego Wam serdecznie życzę 🙂

6 komentarzy

  • Kurczę bardzo dobry, uczący wpis! Wielu przydatnych życiowo rzeczy niestety nie uczą w szkole… Na nas rodzicach spoczywa ogromnie trudne zadanie, nayczyć dziecko wszystkiego tego, czego nie nauczy się nigdzie indziej, a co tak naprawdę będzie w przyszłości budowało jego życie. Dobrze, że jest internet i takie wpisy jak Twój 🙂

  • Na razie próbuję wytłumaczyć dziecku, że dużo żółtych monet to nie jest "dużo pieniędzy", bo ich wartość jest niewielka, choć jest ich wiele. 🙂 Taki etap. Uważam, że to ważne, aby dziecko nuczyło się z czasem zarządzać finansami, nawet tymi skromnymi w postaci kieszonkowego.

  • Zanim skomentuję wpis, to chciałam powiedzieć, że żałuję, że dopiero odkryłam to miejsce! 

    W dziesiejszej polskiej szkole brakuje zajęć, które będą faktycznie przekazywać przydatną wiedzę na temat finansów, bo nie oszukujmy się – to, jak zarzązamy pieniędzmi, jaki mamy do nich stosunek wpływa na naszą sytuację życiową. Również na to, jak się czujemy ze sobą, bo każda sfera naszego życia wpływa na nasze samozadowolnenie lub jego brak. Twój wpis jest merytoryczny i będę go dalej przesyłać 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *