tania książka
tania książka

Tania książka – chwyt marketingowy, o którym warto wiedzieć

Tania książka –  a dokładnie taniaksiazka.pl to jedna z księgarni internetowych, w której ostatnio zrobiłam zakupy. Książki – to produkty, których ilość systematycznie zwiększa się w naszym domu. I przynajmniej raz w miesiącu witamy się z nowymi egzemplarzami. Jestem uzależniona od książek – i dobrze mi z tym 🙂 

Tym razem zakupy były pod wpływem chwili. Wyczytałam ciekawą recenzję na blogu tosimama.blogspot.com i postanowiłam kupić ją swojemu dziecku. Ponieważ jest to prezent na zająca – a moje dziecię czasami tu zagląda, więcej szczegółów na dzień dzisiejszy nie będzie.

Na blogu nie było linku do konkretnej książki – tylko do wydawnictwa. W związku z czym skopiowałam tytuł i wrzuciłam w wyszukiwarkę. Jedną z pierwszych stron, które mi się ukazały – to lubimyczytać.pl.  Strona www z recenzjami i opiniami o książkach, która jest mi dobrze znana. Dlatego szybko przypomniałam sobie, że na tej stronie jest porównywarka cen z różnych księgarni. A więc w sumie to, o co mi chodziło.

 

Tania książka – nietypowa historia

 

Weszłam na stronę, znalazłam porównywarkę. Szybko okazało się, że najkorzystniejszą cenę ma wspomniana wyżej księgarnia – czyli Tania książka.

Ponieważ zwykle lubię kupić parę pozycji z jednego sklepu – na stronie taniaksiążka.pl zabawiłam dłużej. Znalazłam jeszcze kilka interesujących pozycji, lecz zupełnie mi nieznanych.

Dlatego – by upewnić się, że nie kupuję książkowego gniota sprawdziłam opinie o wybranych tytułach. Jakie było moje zdziwienie, gdy okazało się – że w tej samej księgarni internetowej na tą samą pozycję, w tym samym czasie – są różne oferty cenowe. Wchodząc przez lubimyczytać.pl – trafiłam na stronę, gdzie cena książki była o ponad 10 zł niższa. I tak niestety z większością pozycji, które wrzucałam do koszyka.

Na potwierdzenie – zrobiłam screeny przykładowej książki 🙂

 

I kolejna propozycja cenowa …

Tania książka – nie taka tania?

                                                           

W sumie dalej tania, ale nie najtańsza. A ja lubię mieć więcej pozycji za mniej kasy 🙂 W końcu wyszukiwanie najkorzystniejszych ofert to także edukacja finansowa. W ten sposób moja wyćwiczona już chęć porównywania cen i ofert pozwoliła mi zaoszczędzić około 30-40 zł przy zakupach w granicy 150 – 200 zł.

 

Dlatego – nauczona własnym doświadczeniem – Wam także polecam przed zamówieniem jakiejkolwiek pozycji książkowej ze strony tania książka wejście na stronę lubimyczytac.pl i skorzystanie z ich przekierowania.

 

Tania książka i chwyty marketingowe

 

Jak widzicie na moim przykładzie – sklepy stosują coraz bardziej wymyślne sposoby na przyciągnięcie klienta. Z takim jak opisany dzisiaj – albo spotkałam się po raz pierwszy, albo po raz pierwszy jestem świadoma jego stosowania.

Tak czy inaczej – w tym konkretnym przypadku skorzystajcie z mojego doświadczenia i nie dajcie się nabić w przysłowiową cenową butelkę. 

A tak swoją drogą – jakie chwyty marketingowe Wy odkryliście? I co o nich myślicie?

7 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *